Dziecko chodzi do klasy perkusji, a musi grać na „parkietach” i innych „cymbałach”

Mamo, Tato, chcę grać na PERKUSJI!!!

Od tego zdania zaczyna się koszmar PERKUSISTY w SZKOLE MUZYCZNEJ. Bo dokumenty złożone, egzamin zdany śpiewająco (dosłownie i w przenośni), nadszedł pierwszy września. Każdy horror zaczyna się niewinnie. Godziny lekcji PERKUSJI ustalone. Nasz pierwszaczek dumnie wchodzi do sali perkusyjnej, a tam nie ma PERKUSJI! Za to widzi instrumenty złożone z „klepek” i innych sztabek, które wyglądają jak duże cymbałki. Moment konsternacji, chwila osłupienia – może pomylił salę lekcyjną, może numery na drzwiach są pozamieniane albo spadła skądś jakaś cyferka, która uniemożliwia odnalezienie się w szkolnych labiryntach…

To nie koszmar, to rzeczywistość

Klasa perkusji to nie tylko „bębny” i „talerze”, ale cały szereg instrumentów melodycznych: marimba, ksylofon, wibrafon, kotły. Niektórzy są tego mniej lub bardziej świadomi. Dlatego wybierając instrument, warto wcześniej – zanim dziecko przystąpi do egzaminów – spotkać się z nauczycielem danego przedmiotu (na przykład podczas dni otwartych szkoły lub przy okazji koncertu szkolnego danej klasy instrumentalnej), żeby się dowiedzieć, na jakim dokładnie (w przypadku perkusji – jakich) instrumencie dziecko będzie się uczyć grać. Często zestaw perkusyjny, zwłaszcza w szkole pierwszego stopnia, jest traktowany jako dodatkowy instrument, ze względu na to, że szkoła muzyczna przygotowuje przede wszystkim do kształcenia klasycznego (i nie jest to zarzut, taki jest po prostu charakter szkoły).

Akceptacja, czy rezygnacja?

W przypadku rozczarowania perkusją, która nie jest „tą” perkusją, wiele dzieci i rodziców rezygnuje ze szkoły muzycznej. Jednak może na początku lepiej po prostu zaakceptować ten fakt: może akurat dziecku się spodoba? Porozmawiajmy z nim, wytłumaczmy, uczmy cierpliwości i przyjmowania konsekwencji – również tych, których nikt się nie spodziewał. Warto również porozmawiać z nauczycielem o naszych wątpliwościach, oczekiwaniach, o tym czego się spodziewaliśmy. Poruszyć kwestię możliwości wprowadzenia lub przeznaczenia większej ilości czasu na ćwiczenia gry na zestawie perkusyjnym. Nauczycielowi też zależy na uczniach, dzięki nim ma pracę i nie traci godzin lekcyjnych.